wtorek, 20 grudnia 2016

Kapitalna kontynuacja!

Paweł Majka
Człowiek obiecany











Wydawnictwo Insignis
Warszawa 2016
ISBN 978-83-65315-79-3
s. 400


Zdecydowanie żal mi Krakowa, bo to w końcu mojej miasto.Akcja rozgrywa wśród ruin i w związku z kolejnymi wydarzeniami ruin przybywa. Większość bohaterów książki to zdecydowanie nie są miłośnicy zabytków. Możemy się pocieszać, że to tylko wizja przyszłości, która wcale spełnić się nie musi...


     Należę do zwolenników "Dzielnicy obiecanej", więc wyjątkowo ucieszyła mnie kontynuacja tej fabuły. I to jaka! O ile w poprzedniej części autor skupił się na wydarzeniach mających miejsce w Nowej Hucie, to teraz zdecydowanie poszerzył spojrzenie, co wyszło książce zdecydowanie na korzyść.
     Dla czytelników cyklu "Universum Metro 2033" świata, w którym żyją ci, którzy przetrwali zagładę (w tym przypadku Pożogę), opisywać nie trzeba. Książka Majki różni się tym, że więcej akcji rozgrywa się na powierzchni, niż w podziemiach. Ale ogólnie świat jest podobny - miasto zniszczone i pełne zmutowanych potworów, które polują na ludzi i na siebie nawzajem.
     Po rzezi jaką urządził w Nowej Hucie Król wraz z podporządkowanymi sobie jednomyślnymi, przetrwał tam tylko osłabiony Kombinat i Farma Konopków. No i pojedyncze niedobitki. Jednak z Kombinatu uciekła brzemienna Ewa i dziecko, które ma urodzić, może stanowić śmiertelne zagrożenie dla resztek ludności. Jej śladem wyrusza grupa pościgowa, do której z różnych przyczyn przyłączają się Szurnięty Stach, Marcin z zaprzyjaźnionym Szarym, Halny, były żołnierz Federacji. Grupę tworzą różne osobowości, na dokładkę wcale nie mające jednego celu.
     Tymczasem w Twierdzy Tyniec przetrwało wojsko z 6 Dywizji Powietrzno-Desantowej. Wśród żołnierzy wyróżnia się grupa Umarłych, która nie podziela zdania dowództwa co do dalszych działań. W wyniku konfliktu Umarli zostają wysłani, by zabić to coś, co mieszka pod Wawelem, a posługuje się wielojaźnią i jest niebezpieczne dla wszystkich.
     Oczywiście, w finale, po wielu przygodach, obydwie - mocno przetrzebione - grupy spotykają się. I następuje zaskakujące zakończenie dające szansę na kontynuację.
     Autor znakomicie dawkuje napięcie, kapitalnie różnicuje postaci i niczego nie przesądza ostatecznie. Osobiście sądzę, że teraz akcja przeniesie się na Bielany... No i że mogą pojawić się niektórzy z odpuszczonych w akcji, choć wspominanych, bohaterów. Może Kot? A może znów Halny? Może ktoś z "Dzielnicy obiecanej"? Sporą nadzieję stanowią inteligentne mutanty, które potrafią współpracować z ludźmi. Pozostaje też Dżungla...
     Czyli: było co czytać i jest na co czekać!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz